Noże myśliwskie | Bushcraft | Noże z damastu | Nessmuk
TLIM KNIVES - strona główna
 
Noże dostępne / Available Knives

Dostępne ostrza / Available Blades
 
Jak powstają moje noże
Testy, recencje, opisy noży
Kontakt / E-mail
 
FAQ - najczęściej zadawane pytania
 
Noże
- bushcraft / survivalowe
- chromy
- industrial camo
- toxic
- Ms TNT
- field grade
- damasty
- noże myśliwskie
- nessmuk
- fallout knives
- skandynawskie
 
 
 

Tlim Knives - strona główna /// Testy, opisy artykuły // Bushcraft / Tlimcraft - vrtel


[Recenzja] Nessmuk FG- Vick.

 

Trafił się dłuższy weekend - dobra okazja by wyskoczyć w teren, trzeba skorzystać.
Jako podstawowy nóż zabieram Nessmuka.
Nessmuk wyprodukowany przez Tlima, klasa noży FG (czyli jak nazwa wskazuje zdatny do roboty, więc nie powinien wylegiwać się na półce). Stal D2, rękojeść Zebrano, pochwa Kydex.

Na miejsce wypadu wybieramy bezludną wyspę. Pontonem nie dysponujemy (za ciężki do wielokilometrowego przenoszenia), więc aby się na wyspę dostać, trzeba się odrobinkę zamoczyć.

Nessmuk FG - przeprawa na  wyspę

Kydex - na wodę odporny, to oczywiste. D2 podobno w niesprzyjających warunkach potrafi łapać rdzę powierzchniową, jednak po wytarciu i wysuszeniu żadnych śladów. Być może dlatego że kontakt z wodą był krótkotrwały, a woda była słodka. Drewno zebrano tu powinniśmy obawiać się najbardziej wszystko OK. Szacunek dla Mistrza Tlima za dobrą impregnację. Reasumując nie jest to nóż dla nurków, ale przypadkowy kontakt z wodą mu nie szkodzi.

No dobra, zmokliśmy trzeba wyschnąć. Rozpalamy ognisko.
Nóż pomimo że ze względu na swoje rozmiary (11cm głownia, 22cm całość) rębaczem raczej nie jest, to daje radę, nadrabiając ostrością. Przydaje się linka. Oczywiście, szybciej porąbiemy toporkiem albo allegrowym kukri, ale jest lato, hipotermia nam nie grozi, więc spieszyć się nie musimy. Poza tym przy robocie też człowiek schnie.

Mamy drewno, mamy coś, co nada się na hubkę, więc bierzemy krzesiwo w rękę i jedziemy. D2 krzesa pięknie. Bije na głowę w tej konkurencji stal stosowaną przez Victorinoxa. Lepszy albo mniej więcej tak samo dobry w te klocki jest Opiel z węglówki, oraz A2 stosowana przez Bark Rivera.

Nessmuk FG - krzesanie ognia, ognisko.

Trochę wyschliśmy, a tu proszę, zbiera się na deszcz. Trzeba wybudować schronienie. Nessmuczek w dłoń, idziemy znowu rąbać. Prawdopodobnie udałoby się wybudować schronienie samym nessmukiem, ale jest nas pięciu, mamy ze sobą dwa allegrowe kukri i noname maczetę o grubej głowni - ciężka przez to, w dżungli trzeba by mieć kondycję żeby nią machać, ale właśnie dzięki tej grubości nadaje się na polskie warunki - czyli do rąbania drewna. Wspólnymi siłami budujemy chatę z długich gałęzi, czterech ponch i dwóch pałatek. Dodatkowo używamy sznurka, folii stretch oraz gałęzi z liśćmi. Nessmuczek dzielnie daje radę. Domek mieści spokojnie 5 ludzi, 1 psa, oraz całe wyposażenie. Co prawda wygląda jak domek ze slumsów na przedmieściach Rio de Janeiro, ale wytrzymał nocne burze i dzienne przelotne deszcze. Do końca wyprawy każdy z nas był suchy (nie licząc powrotnej przeprawy).

Nessmuk FG - budowanie obozowiska

Napracowaliśmy się, czas na posiłek. Szef kuchni poleca: kasza z parówkami.
Otwieranie paczek, krojenie - jak dobry kuchenniak. Parówki kroi bez deski, w powietrzu.
Pokrojone, przygotowane, ugotowane, trzeba zjeść.
Co prawda zabrałem aluminiowy, składany niezbędnik wyprodukowany dawno temu przez SP. Elektron, ale czytałem gdzieś kiedyś że George W. Sears używał swojego noża także w charakterze łyżki - więc trzeba spróbować. Muszę powiedzieć że dzięki szerokiej i zaokrąglonej od góry głowni jest wygodnie, a nawet komfortowo. Może nie tak wygodnie jak prawdziwą łyżką, ale na pewno wygodniej niż nożami z wąską głownią. Dzięki specyficznemu kształtowi jedzenie jest względnie bezpieczne, o ile oczywiście nie zagadamy się i nie pomyli nam się grzbiet z krawędzią tnącą. Uwaga: nie polecam powtarzać tego eksperymentu nieletnim. Zaś pełnoletni - jedynie na własną odpowiedzialność. Autor testu, oraz twórca noża nie ponoszą odpowiedzialności za wypadki spowodowane użyciem noża jako łyżki.

Nessmuk jako łyżka

Podsumowując:
Komfort pracy: rewelacja. Rękojeść wygodna, nie dostałem odcisków (a rączki mam raczej delikatne). Nie ma jelca, ale KT zaczyna się dość daleko od rękojeści, więc jest bezpiecznie. Poza tym jest jeszcze linka.
Szlif pełny convex w terenowych zastosowaniach sprawdza się wyśmienicie. Krawędź mocna, ale cieniutka, dzięki czemu tnie jak brzytwa. Po powrocie do domu i porządnym umyciu delikwenta nie stwierdziłem żadnych wyszczerbień KT. Druta, pofalowań KT, ani innych sensacji też nie było. Jest nadal na tyle ostry, że tnie papierki. Pod światło widać jedynie dwa małe wybłyszczenia, które można by zapewne zlikwidować dwoma - trzema pociągnięciami na białych prętach, ale ponieważ to convex - mam zamiar utrzymać ten szlif, pobawię się więc podkładką i papierem ściernym.

Na koniec, kilka słów wyjaśnień. Celem wypadu nie był test noża. Test robiłem przy okazji, dlatego też nie budowałem schronienia sam, wyłącznie nessmukiem, bo inni w tym czasie by się nudzili. Test, można powiedzieć, nie jest "pełnowartościowy", bo nie próbowałem na przykład batonowania - prawdopodobnie dałby radę, bo to solidny fulltang, ze szlifem convex, 11 cm głowni. Nie batonowałem ... - bo zwyczajnie nie było takiej potrzeby.
Nie kopałem też w ziemi, bo mieliśmy saperkę, poza tym kopanie błyskawicznie tępi, a nie miałem ze sobą żadnej ostrzałki ani papieru ściernego. Raz nóż znalazł się w ziemi, wbił go w ziemię kolega, któremu pożyczyłem na chwilę podczas prac kuchennych. Nie oprawiałem ani nie skórowałem zwierzyny, bo nie jestem myśliwym, ani kłusownikiem. Nie próbowałem też rzucać nożem, nie pasjonuję się tą dziedziną, nie sądzę też aby George W. Sears rzucał swoim nożem. W końcu był traperem i podróżnikiem, a nie cyrkowcem i sztukmistrzem. Do tego, do czego został stworzony - czyli jako nóż roboczy w teren, Nessmuk nadaje się doskonale. Projekt Sersa jest moim skromnym zdaniem przemyślany i ponadczasowy, zaś wykonanie Tlima - godne tego projektu.

 

Vick

Zobacz również:
- Dla kogo i do czego noże serii FG od Tlima (Pikom)
- Jeden z pierwszych noży skandynawskich..(U99)
- Bushcrat 2 FG (allmadey)
- Skandynawek w Bieszczadach (vrtel)
- Tlim skandynawopodobny FG (Sybir)
- Bushcraft FG (Vrtel)
- Mały Skandynawek FG (Kangoo)
- Jak ostrzyć noże - Przeglą ostrzałek (Melon)
- Czym nóż jest, a czym już nie (Esthan)
- Stal na noże (kali)
- Dlaczego stal węglowa (Kangoo)
- Dlaczego custom (Kangoo)
- Jak naostrzyć nóż wg Kangoo

 

 
 

Jeśli chcesz być informowany o nowych dostępnych nożach, nowych artykułach, tutorialach, zmianach na stronie - podaj swój email.
If you wish to be informed about new available knives, new articles, tutorials, changes to the site - enter your email.

Tlim Knives Newsletter.
 Zapisz / Subscribe
 Wypisz / Unsubscribe

 
 Copyright 2004-2010 Tlim - Knives - Noże myśliwskie, bushcraft, stal damasceńska